.

Bitcoin a władza

.

.

Bitcoin to większa władza dla władzy

Ludzie chcą władzy i pieniędzy. Gdy mają władzę potrzebują pieniędzy, gdy mają pieniądze chcą władzy. Władza i pieniądze idą w parze. Czasami komuś łatwiej jest zdobyć władzę, a potem z jej wykorzystaniem kradnie, aby zdobyć pieniądze. Czasami łatwiej jest najpierw zdobyć pieniądze, a potem używa się ich, aby korumpować i zdobywać władzę. Najczęściej obie aktywności dokonywane są równocześnie.

Powyższe pragnienia oczywiście człowieka nie definiują i nie są one jedyne, ale oba te pragnienia są dla bardzo wielu ważne. Co więcej, oba te pragnienia stanowią przytłaczającą większość potrzeb ludzi, którzy o czymś decydują i odciskają swoje piętno na rzeczywistości – którzy decydują, jak będzie. Ponieważ na szczeblach władzy częściej zdarzają się ludzie, którzy tej władzy pragną. Z kolei ludzie przyzwyczajeni do luksusu i statusu, który dają pieniądze również tak łatwo z nich nie zrezygnują i pragną ich więcej. Dlatego jeśli coś odpowiada na obie te potrzeby i daje obie te rzeczy po swoim sukcesie na srebrnej tacy w prezencie – to biorąc na świadków całą historię ludzkości – to wygra.

Bitcoin zwycięży, ponieważ ludzie kochają nie tylko pieniądze, ale i władzę. Bitcoin umożliwia nie tylko prawdziwe bogactwo, ale również możliwość kształtowania przyszłości. Jest to władza, która nie była oferowana władcom do tej pory jeszcze nigdy w historii. To dlatego Bitcoin zwycięży, bo dopiero pełne zaakceptowanie Bitcoina przez cały świat ją umożliwia (tzw. hiperBitcoinizacja).

Pieniądze są fajne i pociąg do nich przyciąga uwagę ludzi, ale władza to ostateczny narkotyk dla ludzkości. Bitcoin oferuje większą władzę władzy – to dlatego władza nie ma z siecią Bitcoin żadnych szans – nie może mu się oprzeć, nawet jakby chciała.

Zdegenerowana, prymitywna, zdemoralizowana postmodernizmem współczesna władza polityczna, jest idealnym gruntem dla niepowstrzymanego wzrostu pragnienia większej władzy, którą oferuje Bitcoin.

Bitcoin to władza nad teraźniejszością ludzkości

Dzięki Bitcoinowi ludzie mający ogromną władzę mogą być światowymi władcami konsensusu, reguł wedle których dokonujemy ustalenia hierarchii społecznej na świecie. Bitcoin jako pierwszy system w historii ma szansę stać się jedyny. Monopol na czas i przestrzeń to ogromna pokusa dla globalistów i ludzi spragnionych większej władzy. Takim ludziom marzy się zmiana globalnych reguł gry i to nawet w poszerzonym dominium Układu Słonecznego bez fizycznej kontroli nad wszystkimi elementami tego układu. To, co w ograniczonym zakresie obecnie oferuje władza banku centralnego i to też tylko w obrębie jednego państwa, blednie przy Bitcoinie. Dzięki wpływowi na reguły konsensusu jeden człowiek może być odpowiedzialny za zmiany, które dosięgną bezpośrednio miliardy ludzi. To, że w sieci Bitcoin jest to aż tak trudne, jest elementem przyciągającym ludzi żyjących dla niedoścignionego wyzwania.

Zestaw reguł konsensusu to jedyna droga do wywarcia wpływu na każdego człowieka na Ziemi i jest to pokusa zbyt wielka, aby się jej oprzeć. System, w którym dochodzi do połączenia potrzeby decentralizacji stanowiącej o samostanowieniu jednostek oraz jednoczesne wprowadzenie jednolitych reguł decydujących o spuściźnie wszystkich uczestników sieci Bitcoin, to bilet ku przyszłości, której chcą wszyscy. Ludzie władzy będą próbować wywierać wpływ i odciskać swoje piętno w nieustannym sporze o to jak powinien funkcjonować ten globalny system, podczas gdy maluczcy będą starali się zachować status quo albo walczyć o dalszą decentralizację. Zestaw reguł konsensusu to arena zmagań o nieznanej dotąd skali znaczenia dla rzeczywistości.

O obecnym zestawie reguł decyduje większość, ale nie demokratyczna większość, lecz przeważająca większość, która jest w stanie doprowadzić do paniki wyprzedaży wśród ludzi optujących za innym zestawem reguł. To, jak będzie ustalana ta większość oraz w jaki sposób ludzkość będzie dochodziła do tego konsensusu nie jest nigdzie zapisane i dlatego jest to wielkie pole do popisu dla ludzi szukających możliwości wpływu na większą ilość kapitału niż kiedykolwiek w historii. To ogromna pokusa i wielu ludzi władzy będzie chciało, aby ludzkość przyjęła taki system.

Bitcoin to władza nad spuścizną ludzkości

Bitcoin wprowadził możliwość zawarcia dowolnej informacji na bloku danych (a nie tylko danych o transakcjach finansowych), ale wiedza o konsekwencjach tego jeszcze się nie upowszechniła. Sieć Bitcoin stała się przez to dużo bardziej atrakcyjna, ale w większości jeszcze o tym nie wie.

Bitcoin pozwoli na wpływ na rzeczywistość obecną oraz na rzeczywistość przyszłą, ponieważ pozwoli na zapisanie informacji na niezmiennym i niezniszczalnym bloku danych chronionym przez całą ludzkość przed zamazaniem i przeinaczeniem. Nigdy dotychczas aktualna władza nie miała mocy kształtowania rzeczywistości na setki, nawet na tysiące pokoleń w przyszłość, bo nigdy nikt nie mógł zagwarantować, że tak daleko w przyszłość dotrze nie zmieniona wiadomość. Jest to najlepszy rodzaj płaskorzeźby, obelisku, czy nawet piramidy.

Bitcoin jest najlepszym wehikułem do zapisania się w historii, ale żeby opłacić miejsce w tej kapsule czasu można płacić tylko Bitcoinem. W rezultacie im dalej w przyszłość wybiegniemy, im bardziej zatarciu i przeinaczeniu ulegną wszystkie inne przekazy, tym bardziej bezpośredni będzie wpływ wiadomości utrwalonej w bloku Bitcoina. Przez co paradoksalnie wpływ na rzeczywistość za setki lat może być niewielki, za tysiące dużo większy, a znaczący dopiero za dziesiątki tysięcy.

Jest to moc zmieniania rzeczywistości przez przekazanie nauki dla ludzkości w bardzo dalekiej przyszłości, kiedy zasiedlimy prawdopodobnie niezliczone układy gwiazd. Moc wpływania na rzeczywistość kwadrylionów ludzi przez bycie autorem wiadomości, która na pewno do nich dotrze, to coś wartego rozważenia dla każdego posiadacza ogromnej władzy obecnie. Wystarczy, aby mieć wystarczająco dużo Bitcoinów, aby taką wiadomość wystarczająco klarownie zapisać. Jest to pokusa, która sprawia, że niewielu ludzi mających ogromną władzę będzie mogło się jej oprzeć.

Co waluta banku centralnego (ang. CBDC) daje ludziom u władzy

Kiedy każdy obywatel uzyska indywidualne konto w banku centralnym, to bank centralny, a nie banki będą kontrolowały finanse obywatela. To dlatego władza kartelu bankowego zmaleje praktycznie do zera i dlatego klasyczne banki powinny zażarcie blokować wprowadzenie CBDC, bo zaraz potem mogą przestać istnieć.

Kiedy jesteś na szczycie hierarchii społecznej pieniądz programowalny typu CBDC daje ci wielką i indywidualną kontrolę – możesz wyłączyć człowieka wskazując go palcem. Ale nie tak łatwo już wyłączyć ludzi potężnych i ważnych – nad którymi chcesz mieć władzę i na kontroli nad którymi ci najbardziej zależy.

Wprowadzenie CBDC nie tylko umocni władzę państw i urzędów dyktatorskich (tych nie wybieranych przez społeczeństwo), ale jednocześnie przemodeluje strukturę obecnej władzy nad finansami obywateli, w sposób który niewielu współczesnych możnych by sobie życzyło. Władza typu CBDC jest silna wobec słabych i słaba wobec silnych. Pozwala ona prymitywnym ludziom władzy niszczyć swoich najsłabszych wrogów, jednak taki urząd będzie trudniejszy do utrzymania (im większa władza tym większa konkurencja) oraz ich prawdziwi wrogowie pozostawać będą nieuchwytni.

Mając CBDC i czerwony guzik pod palcem służący do wykasowania czyjegoś statusu społecznego władza nadal będzie mieć wrogów i ci wrogowie będą trzymać źródła swojej władzy poza takim systemem. Możliwość anulowania indywidualnych finansów (usunięcia ich z rejestru) jest tak potężną bronią, że pierwsze co ludzie władzy będą robić, to uniezależnienie się od takiego systemu i obejście go. Nie będzie to takie trudne, bo system CBDC będzie korumpował się swoją własną władzą – mogąc zabić finansowo kogoś przypadkiem wciskając niewłaściwy guzik (ang. miss click). Główną nagrodą skłaniającą, aby ktoś wybitny ponownie zrobił coś wybitnego, będzie wyjście poza ten system (praca w nim nie ma dłuższego sensu). Ponieważ system CBDC jest tak wewnętrznie sprzeczny i niestabilny będzie mógł on obejmować tylko plebs, czyli nowych chłopów. Patrycjusze, czyli arystokracja i szlachta nadal będą starali się uciekać do systemów poza kontrolą absolutną państwa, czyli właśnie do Bitcoina.

Najbardziej namacalnym przykładem takiej tendencji jest rosnąca popularność Bitcoina wśród bankierów. Bitcoin sprzyja rozwojowi sektora bankowego, bo są to prawdziwe, a nie dłużne pieniądze, które każdy obywatel może trzymać w banku (np. jako multisig z jednym kluczem posiadanym przez bank w schemacie dowolnych 2 kluczy z 3 otwierających dostęp do pieniędzy). W momencie wprowadzenia CBDC rola banków w systemie bankowym zredukuje się do obsługi klienta. Władza ludzi możnych zarządzających poszczególnymi bankami skończy się jak za naciśnięciem guzika.

Ludzie sprawujący obecnie władzę nad systemem finansowym nie chcą jej utracić i dlatego próby forsowania dyktatury banku centralnego nad bankami w postaci CBDC są aż tak powolne. Obecna władza polityczna od ponad 10 lat wie czym jest Bitcoin i stara się mu przeciwdziałać zacieśniając kontrolę. Jednak po 16 latach istnienia Bitcoina nadal nic nie zrobiono, ponieważ wszelkie zmiany konsolidujące władzę blokowane są przez ludzi średniego szczebla, bo nie jest w ich interesie utrata obecnego statusu.

System Bitcoina umożliwia władzę absolutną

Bitcoin sprzyja ludziom posiadającym ogromną władzę, bo nie skłania do tworzenia systemów alternatywnych, gdyż system Bitcoina jest wystarczająco sprawiedliwy i spójny. Arystokracja, czyli najważniejsze osoby, z którymi władza musi się liczyć, nie ucieka do alternatywnego wobec Bitcoina systemu.

W takiej sytuacji ktoś pozbawiony Bitcoinów rzeczywiście będzie pozbawiony wszystkiego. Jednocześnie w systemie Bitcoina każdy kogo ludzie władzy poproszą o pracę za Bitcoiny chętniej się na to zgodzi, ponieważ nagroda będzie taka kusząca. Oznacza to, że ktoś wybitny będzie skłonny wykonać dla ludzi władzy pracę. Ludzie władzy muszą tylko pilnować, aby mieli czym zapłacić. Stabilną kontrolę nad społeczeństwem sprawuje się uwodząc wybitne jednostki do pracy na rzecz ludzi władzy. Tylko z Bitcoinem zachęta do utrzymywania status quo będzie wystarczająco trwała i stabilna.

Oprócz tego każda niezależna jednostka będzie bardziej, dużo bardziej chroniona przed zakusami władz i konfiskatą majątku. Majątek w Bitcoinie jest przez to o rząd wielkości bardziej cenny, ponieważ praktycznie nie można go inteligentnej osobie odebrać. Oznacza to, że prawie nie będzie możliwe obrabowanie indywidualnego człowieka, który utracił władzę.

Dla ludzi będących przy władzy to dobra wiadomość, ponieważ to ich indywidualne majątki są najbardziej zagrożone po zmianie władzy. Ludzie władzy trzymają się kurczowo władzy nie tylko dla władzy, lecz dlatego, że jej utrata oznacza odebranie im majątku, a bez ochrony opłacanej z tego majątku następnym etapem jest niekiedy odebranie im życia.

Władza absolutna jest wtedy, kiedy masy ludzkie sprzyjające dyktatorowi znoszą wpływ arystokracji. Władza absolutna to tak wielka władza, że żaden pojedynczy człowiek nie jest w stanie jej obalić, to dlatego taka władza boi się tylko negatywnych trendów, a nie poszczególnych jednostek. Największą władzę nie interesują konkretne jednostki (bo każdego można zastąpić), nie potrzebna jest jej indywidualna kontrola nad ludźmi, w stylu sądowej konfiskaty majątku konkretnego człowieka, czy CBDC, tylko kontrola nad grupami ludzkimi. Władza musi kontrolować przepływy i dążenia. Jeśli główny nurt ludzki jest po stronie ludzi władzy i przyjmuje od nich polecenia, zagrożenie od konkretnej zbuntowanej kropki przestaje mieć dla władcy jakiekolwiek znaczenie. Jednostka może władcę obrazić, ale nie obalić.

Dyktatury XX wieku możliwe były dzięki wprowadzeniu nowych technologii takich jak media masowe, co pozwalało na prawie całkowitą kontrolę informacyjną społeczeństw. Jednocześnie prawie każda z tych dyktatur była nietrwała, ponieważ postęp technologiczny tworzył wyłomy w propagandzie, aż do ostatecznego uświadomienia społeczeństw, że je okłamywano. Jedyną możliwością powstrzymania upadku takiej dyktatury było ograniczenie rozwoju technologicznego czego przykładem pozostaje Korea Północna.

W sytuacji dalszego rozwoju technologii tylko system Bitcoina umożliwia trwałą władzę absolutną, ponieważ w obecnym kształcie daje ogromną zachętę dla uczestnictwa w nim na poziomie jednostek, przez co wcześniej czy później znajdą się w tym systemie prawie wszyscy. System regulacji sieci Bitcoin umożliwia wprowadzenie dowolnych reguł konsensusu jest to więc system monopolistyczny. Dlatego po przepłynięciu do systemu Bitcoina wystarczająco dużej wartości rozpocznie się globalny konflikt o kontrolę nad tymi regułami. Jest to pokusa dużo silniejsza niż jakiekolwiek obecne, ponieważ dzięki temu, że system obejmie i zmonopolizuje cały system finansowy, ten kto będzie kontrolował konsensus reguł Bitcoina będzie kontrolował całą ludzkość.

HiperBitcoinizacja umożliwia rozpoczęcie procesu starania się o kontrolę nad całą ludzkością, co leży w interesie obecnych ludzi władzy, zwłaszcza tych posiadających jej bardzo wiele. I dlatego bitcoin wygra, bo chcą go zarówno najsłabsi jak i ci najsilniejsi.

dr Zbigniew Galar

P.S.

Autor nie zachęca do zakupu Bitcoina, nie odradza zakupu Bitcoina, zachęca natomiast do edukacji na temat Bitcoina oraz zdecydowanie odradza zakup jakiejkolwiek innej niezdecentralizowanej kryptograficznej waluty.

2
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *