Bitcoin wprowadza do społeczeństwa prawa fizyki
W historii społeczeństwa do momentu powołania bitcoina zachowany był pewien oczywisty schemat relacji. Prawa fizyki, które odkrywaliśmy służyły do opracowania różnych technologii, a dopiero te technologie wpływały i wpływają bezpośrednio na społeczeństwo. Nie było bezpośredniego związku pomiędzy społeczeństwem, a prawami fizyki.
Mieliśmy ten przywilej (bądź przekleństwo) unoszenia się we własnych wyobrażeniach w kwestii budowania relacji społecznych. To dlatego mogliśmy próbować wprowadzać systemy ekonomiczne sprzeczne z prawami fizyki (takie jak komunizm), które z powodu tego faktu nie mogły zostać nigdy wprowadzone w życie. Jednak mogliśmy się oszukiwać, bo nie było bezpośredniej łączności pomiędzy tym jak działa świat, a tym jak miałby na tej podstawie działać system relacji międzyludzkich. Byliśmy przekonani, że budując cywilizację tworzymy coś nowego, a przynajmniej odrębnego.
Można zbudować analogię, że nasze konstrukcje społeczne były jak niepewne, wywrotne ruchome tratwy poruszane pływami, czy nurtem rzeki, a nie jak trwałe i sztywne domy postawione na palach wbitych w dno – nieruchomym fundamencie rzeczywistości jaki stanowią fizyczne zależności.
Powstanie sieci bitcoin po raz pierwszy w historii pozwala to zmienić. Mamy już możliwość bezpośredniego dowiązania (naszych tratw) relacji społecznych z fundamentem (dnem) na jakim są one oparte. Jak by to dziwnie nie brzmiało sieć bitcoin wprowadza do społeczeństwa prawa fizyki. Poniżej podam dwa takie przykłady.
Zasada zachowania informacji kwantowej
W klasycznej fizyce informację można dowolnie zmienić bądź zamazać, bezpowrotnie usunąć. Od około 100 lat wiemy, że jest to ujęcie błędne. W kwantowym rozumieniu rzeczywistości informacji nie można usunąć, obowiązuje bowiem zasada zachowania informacji kwantowej.
Bitcoin wprowadza do relacji społecznych absolutną wolność słowa, czyli zdolność do zapisu na bloku dowolnej informacji. Ktoś mógłby pomyśleć, że mieliśmy to już wcześniej, bo miał on możliwość zapisania dowolnych znaków na kartce papieru. Jednak taką kartkę papieru można było zapisać nową i podobną, a potem twierdzić, że jest to oryginał. Informacja zapisana fizycznie przez problemy z udowodnieniem, która wersja była źródłowa jest zawsze po latach zniekształcona. Każda treść zapisana w annałach Internetu może być jeszcze prościej zmieniona, podmieniona, zamazana, czy ocenzurowana.
Nawet Biblia mająca w założeniu być powielonym i niezmiennym rejestrem słowa Boga była zmieniana na przestrzeni tysięcy lat. Nie zapobiegła temu centralna instytucja kościoła mająca pilnować, aby nic z treści nie zostało zmienione, ani przeinaczone. Nie udało się zachować czystości oryginalnego przekazu nawet w tak kluczowych fragmentach jak Dziesięć Przykazań.
Przykładowo zmieniono treść piątego przykazania na niezgodną z oryginałem wersję: „nie zabijaj”, która robi z każdego katolika owcę czekającą na rzeź. Prawdziwa i oryginalna wersja starotestamentowa użyła słowa rasah (morderstwa), a nie harag (zabójstwa wojenne), czy hemit (kara śmierci). Dawno temu Biblia mówiła w tym przykazaniu „nie morduj”, czyli nie zabijaj bezbronnego. Nie zakazywała bronić państwa przed wrogiem i strzelać do atakujących żołnierzy chcących podbić nasz kraj. Nie zakazywała fizycznego eliminowania ze społeczeństwa morderców poprzez karę śmierci.
Natomiast to, co jest zapisane na bloku bitcoin nie podlega zmianom i będzie teoretycznie wieczne. Matematyczna natura sumy kontrolnej pozwala nie tylko udowodnić, że w oryginalnym przekazie nie zmieniono nawet przecinka, ale również zapewnić czystość kopii oddzielając ziarna od plew. Po raz pierwszy w historii świata informacja generowana przez człowieka może być tak niezmienna, jak informacja kwantowa.
Możemy po setkach tysięcy lat utracić zdolność rozumienia słów w ten sam sposób jak rozumiano je w XXI wieku, kiedy zapisywano treść na bloku. Ale treść będzie taka sama, jak w momencie zapisu. Współczesna technologia pozwala na zapisanie danych w blokach kryształów za pomocą lasera i wcześniej, czy później blok bitcoina się na nim znajdzie. Zagwarantuje to bezbłędność przekazu na najbliższe miliony lat. Dużo dłużej niż przebiega naturalna ewolucja gatunków. Oznacza to, że tę samą informację będzie czytał już zupełnie nowy inteligentny gatunek jaki przyjdzie po nas. Na przestrzeni milionów lat ludzkość przekształci się w nową formę, nawet bez technologii przyspieszania ewolucji, jaką będziemy dysponować prawdopodobnie już wkrótce.
Oczywiście każdą informację można próbować interpretować i zawartość bloku będzie różnie interpretowana, ale przynajmniej materiał źródłowy będzie dla każdego ciągle ten sam i będzie można łatwo udowodnić, że na przestrzeni wszystkich tych lat pozostawał on niezmienny.
Zawartość informacyjna bloków bitcoin będzie wkrótce uważana za jedyne niepodważalne źródło w jakimkolwiek temacie. Za jego pomocą już osiągamy konsensus w najważniejszym: do kogo należy dana pula pieniędzy. Z czasem dane zapisane na bloku pozwolą nam osiągać społeczną zgodność w wielu innych ważnych sprawach.
Prawo zachowania energii
Bitcoin wprowadza do relacji społecznych pierwsze prawo termodynamiki. Jest nim prawo zachowania energii. Energii nie da się wytworzyć za darmo, bo nie może zniknąć, ani powstać samoistnie (dopóki nie zbudujemy sprężyny pomiędzy galaktykami wykorzystując samą ekspansję Wszechświata do jej naciągnięcia). To oznacza, że ten kto ma jej najwięcej jest wiarygodny w społeczeństwie. Wiedzy o tym jak wykorzystywać energię wydajnie też nie można poznać bez wysiłku. Potrzebna jest odpowiednia technologia, która wymaga inteligencji, dyscypliny i uporu. To dlatego, kto ma energii najwięcej i jest najwydajniejszy w jej wykorzystaniu, jest wiarygodniejszy w społeczeństwie. Tak właśnie użytkownicy sieci bitcoin obiektywnie oceniają społeczną wiarygodność górników.
Istota sposobu udowadniania, że jest się dobrym źródłem informacji w sieci bitcoin opiera się na ilości wykonanej pracy. Praca ta jest ściśle powiązana ze zdolnością wykonywania konkretnych obliczeń, a te z kolei z możliwością użytecznego wykorzystania energii. Ten, który najwydajniej wykorzystuje energię i ma jej najwięcej będzie wiarygodnym źródłem prawdy o świecie (przekazuje informację o najnowszych transakcjach, a w praktyce o zawartości najnowszego bloku).
To pozwala na stworzenie bariery energetycznej, a właściwie nawet zaszyfrowanej bariery energetycznej pomiędzy oszustami, a wiarygodnymi źródłami informacji. Każdy kto stara się przekazać sieci bitcoin informację, aby być uzasadnionym w swoich twierdzeniach, musi wykonać najwięcej pracy (ang. Proof of Work). To ta praca buduje mu autorytet przed użytkownikami i żaden inny społeczny autorytet nie ma żadnego znaczenia.
Nie wystarczy być autorytetem, czy mieć formalną władzę. W relacjach pomiędzy suwerennymi ludźmi wszelkie formalne tytuły nie mają znaczenia, liczy się tylko faktyczna zdolność i historyczny dorobek wykonanej pracy. Rewolucyjnym osiągnięciem, który umożliwia ten nowy rodzaj szczerej relacji, jest łatwość udowodnienia ponad wszelką wątpliwość wykonania pracy. Zapewnia to kryptografia. Takiego dowodu pracy nie da się podrobić, przez co mamy pewność, że ufamy potwierdzonemu źródłu. To dlatego sieć bitcoin jest taka bezpieczna. Jest to największa sieć obliczeniowa na świecie.
Zabezpieczając sieć poprzez wykonywanie pracy zarabia się pieniądze. Wprowadza to do systemu relacji społecznych zachęty w trzech kluczowych obszarach, które obiektywnie rozwijają cywilizację. Do budowania nowych źródeł energii, lepszego jej wykorzystania (nowych technologii) oraz do zwiększania mocy obliczeniowych (nowe procesory).
Sieć bitcoin wiąże zarobki jednostek z celami ogółu, które nie są wyimaginowane, lecz fundamentalnie związane z prawami fizyki.
dr Zbigniew Galar
P.S.
Autor nie zachęca do zakupu bitcoina, nie odradza zakupu bitcoina, zachęca natomiast do edukacji na temat bitcoina oraz zdecydowanie odradza zakup jakiejkolwiek innej niezdecentralizowanej kryptograficznej waluty.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.