.

oznaczona

.

taka jedna znana wytatuowała sobie piegi

poczułam się wyróżniona przez los

bo ja nie muszę tego robić

 

jednak dręczy mnie myśl o innym tatuażu

 

obecnie nie jest łatwo

i to jest bardzo duże uproszczenie

choć zawsze napędzał mnie optymizm

lubię go po prostu

to facet jakich mało

dzięki niemu chce mi się wypić gorzką

herbatę z rana i nie narzekać na

ceny cukru

 

ale czy to wypada w dzisiejszych czasach

uśmiechać się i wierzyć w sens

noszenia ubrań bez prasowania?

 

czy przychodzenie do ludzi

z dobrą nowiną nie jest już passe?

a wręcz zajeżdża lamusem?

 

może powinnam wziąć pod uwagę

piękny tatuaż blizny po seppuku?

czyż nie wpasowałabym się

w najnowsze trendy?

.

Agnieszka Miodowska

2
0

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *