.

Paula Nikoret – Kukły

.

.

Kukły

.
podatni na manipulacje
bez zdania swojego
z rumieńcami na twarzy
non stop przytakują
w usta im wlewają
słowa osób trzecich
później milczeć każą
cicho w szafie siedzieć
ręce wiecznie brudne
by inni błyszczeli
język coraz krótszy
lecz już tak nie parzy

oj witaj witaj mości panie
już dywan czerwony się rozwija
już głowy pochylają na przywitanie
na łaskę i niełaskę waszą zdani

oj żegnaj żegnaj mości panie
rączki wylizują
i stópki

choć 'skórki pańskiej’ nigdy nie zaznają

_ do usług

autor: Paula Nikoret

4
0

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *